Nasze dzieciaki wspaniale sobie radzą.
Laura czasami lubi pokazać możliwości swojego glosiku, lecz dzisiaj był ogromny przełom i bez płaczu przechodziła sama z podparcia do czworaków.
Ziemo pomimo złej pogody i niedospanej nocki walczył jak na młodego mistrza przystało w końcu za darmo tych wszystkich medali nie dostawał, ćwiczymy jak najdłuższą stabilizację głowy, wzmocnienie tułowia, wzmocnienie podciągania nóżek do brzuszka a
teraz obracanie się na jeden i drugi bok ( wzmacniając stabilizację bioder, skosy brzucha itd.).
Hanulka, mała 4 letnia księżniczka, szlifuje piękny chód, przetaczanie i prawidłowe obciążanie stopy. Ciężko jest walczyć z utrwalonymi nawykami ale przecież o to chodzi w codziennej walce, by być samodzielnym w obracaniu się np. na łóżku gdy coś boli, dostaniu się do ulubionej zabawki czy chodzeniu jak wszystkie przedszkolne dzieci.